O Łasicy

Łasica
Łasica, Łaska (Mustela nivalis) – gatunek niewielkiego drapieżnego ssaka z rodziny łasicowatych (Mustelidae).
Aha, to nie o to chodzi. Dobra, także ten… Witam. Jestem Łasica. Mówią na mnie również Likierrka, Mądrala lub, po prostu Julka.
Moje imię znaczy ,,Róża, piękny kwiat’’. Moim ulubionym kwiatem jest właśnie róża, ale szczególną słabość mam do czarnych. Jak będę dorosła, będę hodować róże w ogródku, zrywać i farbować na czarno.
Moje trzy największe pasje:
  1.       Anime
  2.       Kabarety
  3.       Harry Potter
Jak przystało na Potterhead, czytałam kilka razy wszystkie części i oglądałam filmy. Z kabaretów kocham Neo-Nówkę i Ani Mru Mru, jednak ważne po prostu, by był kabaret.
Ulubione anime? Ouran High School Host Club, Kuroshitsuji… Kocham!
Mogłabym przez cały czas jeść omlety, spaghetti i dewolaje. Kocham pić kakao, ale nie lubię zwykłego mleka. Jestem bardzo wybredna w stosunku do słodyczy, ale jak coś mi już smakuje, nie umiem przestać.
Błahaha, byłam geniuszem w klasie. Nie, nie przesadzam. Bardzo lubię czytać książki. Lubię fantastykę i kryminały. No, i Joannę Chmielewską i jej humor.
Mam brązowe oczy i włosy, noszę okulary, których nie lubię. Planuję kupić jakieś ładniejsze, lub nosić soczewki. Ale boję się… Jak to jest kłaść sobie coś na oko, grzebać w tym oku…?
Oczywiście, interesuję się Japonią. W przyszłości chcę wyjechać z Lisu do Tokio, i podróżować po świecie. Prowadzić również bloga turystycznego.
Bardzo lubię informatykę i język polski. Ale to z matmy miałam szóstkę, coś to znaczy… Jestem samoukiem, próbuję klikać coś w Photoshopie. Rysuję również mangę (na razie twarze, mam zamiar nauczyć się czegoś więcej).
Nie lubię przebywać z dziewczynami. W sensie, że na podwórku. Podczas, gdy dziewczyny siedzą i gadają o chłopakach, słuchają muzyki, i Bóg wie jeszcze, co, ja biegam z chłopakami i bawię się w podchody. Jestem jeszcze dzieciakiem, chcę korzystać z życia.
Mój brat nie lubi chodzić do przedszkola, wiec muszę z nim siedzieć teraz, na wakacjach. Ma prawie trzy lata. Jestem tam ,,wolontariuszką’’, z czego śmieją się przedszkolanki. Dzieci do mnie lgną, mają mnie za panią, po prostu – lubią.
Jestem nieco egoistyczną, przemądrzałą panienką, mam nierówno pod sufitem, ciągle się wygłupiam, a na lekcjach trudno ze mną wytrzymać. Kiedyś próbowałam brać coś uspokajającego, ale okazało się, że mój Persen się przeterminował, i nie wyszło. Jestem zazwyczaj nieśmiała wobec ludzi, których nie znam, ale wiem, że Lisu nie może wytrzymać ze mną i z moją osobowością. Nie przyznaje się jednak, kochana Lisu… Kiedy naprawdę się zdenerwuję, co zdarza się rzadko, potrafię krzyknąć na kogoś w pomieszczeniu pełnym ludzi i wyjść, trzaskając drzwiami. Ale później zazwyczaj dostaję gorączki lub, czegoś podobnego. Nie wiem. Po prostu, jestem manipulantką.
Moim nieskromnym zdaniem, nie da się mnie nie lubić. W klasie jestem bardzo grzeczna. Na dyskotekach NIE UMIEM tańczyć, wszyscy narzekają, że jestem strasznie spięta. Nienawidzę tańczyć.
Kochałam i kocham moją starą klasę. Ale… Skończyło się. Idę do nowej szkoły. Nie chcę.
No, trzeba kończyć. Żegnam pięknie, i zapraszam na bloga. Lisu, pisz coś tam, ja też spróbuję. Chcę dodać, że nie piszemy tylko o Japonii, podejmiemy tematy Korei, ulzzangu, ogółem, ten blog jest o Azji. Ale ,,Japońska Ruletka’’ brzmi ładniej niż ,,Azjatycka’’. Także ten…  Żegnam.
Łasica.


Łapcie słit focię!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz